michaal01 michaal01
34
BLOG

One world, one dream, free Tibet

michaal01 michaal01 Polityka Obserwuj notkę 5

 

Zakończyła się olimpiada w Pekinie. O ile wydarzenia sportowe robią ogromne wrażenie na kibicach poszczególnych dyscyplin, o tyle igrzyska w swoim zapleczu w sposób zamierzony lub nie zwracają uwagę świata na ogromny chiński problem. Problem samego ustroju chińskiego państwa i problem bezduszności wobec zbrodni w Tybecie. Od kilku lat obserwujemy ogromny wzrost potęgi Chin, przede wszystkim w sferze gospodarczej, ale nie tylko. Recepta jest skrzętnie skrywana. W obliczu tego cywilizacyjnego postępu rzuca się w oczy pewne zagadnienie - ustrój polityczny państwa. Chinami rządzą komuniści. I to na ten temat przed igrzyskami rozgorzała dyskusja. Wydarzenia jakie dzieją się na końcu świata w pewnym stopniu przypominają te, które jeszcze niedawno miały miejsce w Polsce i bloku państw komunistycznych. Chiny są dyktaturą, latami przetrzymują więźniów politycznych, prowadzą handel ludzkimi organami, zmuszają dzieci do niewolniczej pracy, dławią wolność słowa. Przywódcom tego państwa zarzuca sie nawet najcięższe oskarżenia m.in. zbrodni ludobójstwa. Już przed olimpiadą odbywały sie protesty na trasie biegu olimpijskiego ognia. Przez to symbol ten musiał być niezwykle chroniony, a mimo to trzykrotnie zgasł. Demonstracje dotyczyły bardzo ważnego problemu chińskiego, jakim jest niewątpliwie sprawa uciemiężenia Tybetu. Właśnie tam reżim chińskiej partii komunistycznej jest najbardziej odczuwany. Tybetańczycy nie chcą wiele. Chcą jedynie wyzwolić sie spod skrzydeł okupanta, podobnie jak przed 20 laty chcieli tego Polacy. Moim zdaniem igrzyska przysłoniły trochę ciemną stronę Chin, ale na pewno zwróciły jakąś uwagę na ten problem.

michaal01
O mnie michaal01

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka